31 stycznia 2010

zamrożona stolica

z tych ładniejszych i bardziej poprawnych klatek z zimowego spaceru
niesamowite światło było .. ale łapy zgrabiały tak że aparat nie miał szans wypaść



mimo że zmarzłam na kość łażąc cztery godziny po mrozie.. było warto .. nawet jeśli zdjęcia nie są do końca takie jakbym chciała






2 komentarze: