Pobudka 3:00
wyjazd z Zabrza 3:30
Misja: Praga
Po skompletowaniu ekipy wyjazdowej do mojego srebrnego przecinaka szos ruszyliśmy w kierunku Pragi.
Hasiokowy "wkład" hultaja miał pewien dylemat za Brnem: Praha a Vídeň, ale zostaliśmy przy pierwotnym planie działania.
oto co poczułam spacerując po tym wspaniałym mieście
Arek robił za průvodce
Magické město .. atmosféra .. dějiny .. Praha nerušené rytmus jejich života ..
w jeden dzień narobiliśmy sobie tylko smaka ..
Masa kolorowych wystaw [jak je vidět]
to światło i magia miejsca .. musiałam popełnić kolor
z olbrzymim niedosytem rozstaliśmy się z miastem
na pewno tam wrócę
Więcej moich zdjęć będzie jak wywołam filmy
Zdjęcia Troya i Dragunova
Wolę Cię analogowo.
OdpowiedzUsuńPrzedostatnie z tego wpisu ma to coś.
Liczę na kliszowe :)
Szadziorku, no przedostatnie takie po mojemu .. jestem zafascynowana miejscem, to na co mialam pomysł to jest na kliszy, więc się okaże czy wyszło czy nie - te wrzuciłam czysto pamiątkowo :)
OdpowiedzUsuńAle nad czeskim popracuj ;-) Polecam się na konsultacje - Daghda.
OdpowiedzUsuńS pozdravem ze Slovenska ;-)
Daghda - haha przepraszam :P znam kilka słów tylko w sumie coś się uczyć próbuje dlatego bardziej rozbudowanych zdań nie pisałam :P
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia, podziwiam kunszt i warsztat!
OdpowiedzUsuńZdjęcia robią wrażenie i miejsce wydaje się jakieś takie tajemnicze i przyciągające.
OdpowiedzUsuńMarkabello i Jolu dziekuje ale podzielam zdanei Szady ;) analogowo zawsze mi lepiej wychodzi i tym razem na to licze, te zdjęcia wrzuciłam tylko jako "pamiątkę"
OdpowiedzUsuńByłam raz w Pradze, ale wtedy jeszcze nie mialam cyfrowki :/
OdpowiedzUsuńAle kiedys, kiedys tam pojade znow
Przepiekne, urokliwe miasto :)
p_z