31 stycznia 2010
zamrożona stolica
z tych ładniejszych i bardziej poprawnych klatek z zimowego spaceru
niesamowite światło było .. ale łapy zgrabiały tak że aparat nie miał szans wypaść
mimo że zmarzłam na kość łażąc cztery godziny po mrozie.. było warto .. nawet jeśli zdjęcia nie są do końca takie jakbym chciała
2 komentarze:
Jolka
31 stycznia 2010 22:23
Pierwsze mi się najbardziej podoba.
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Jolka
1 lutego 2010 01:05
Podejrzewam, że na żywo wyglądało to jeszcze lepiej.
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pierwsze mi się najbardziej podoba.
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że na żywo wyglądało to jeszcze lepiej.
OdpowiedzUsuń