29 listopada 2009

szybki offroad

sobota 7:30
dworzec ..
sen unosi się jeszcze w powietrzu. Ludzie ze zniecierpliwieniem czekają na pociąg..
w pociągu słychać zaspane głosy, rytmiczny stukot kół zakłuca muzyka w słuchawkach .. tototak .. tototak .. przeplatane z gitarową nutą ..

Światło miekko otula zaspaną Pragę, drzewa wyciągają swe bezlistne gałęzie w stronę słońca.

Magiczny poranek .. mimo trzech godzin snu .. hmm może własnie dzięki temu .. taka uśpiona Warszawa jest piękna

Z małym poślizgiem dotarłam do Twierdzy Modlin.




Było szybko, bardzo szybko ..



nie bez przyczyny na rejestracji ma ADHD



bywało i mniej szybko ..



i znowu było szybko











skoczne te potworki





dziękuję za transport Joasi, z którą jeździłam po okolicy i Michałowi który odwiózł mnie do domu
no i oczywiście Organizatorowi że można było tam być :)
Na pewno się jeszcze pojawię ;)



kilka wybranych klatek z Obrony Twierdzy Modlin, niestety cyfrak niedomaga więc zdjęcia wrzucam bardziej jako miłą pamiątkę. Więcej zdjęć [mam nadzieję] jak wywołam filmy.

3 komentarze:

  1. całkem sympatisze. szkoda, że Ci się panoramowanie trochę poruszyło...

    a ja gniłem w szkole :|

    OdpowiedzUsuń
  2. no niestety .. kompakt to nie jest aparat na takie imprezy .. cóż zrobić .. zobaczymy co wyjszło na filmie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet jako tylko pamiątka zdjęcia robią wrażenie i ten tekst na początku. To chyba dzięki tym słowom wszystko staje się takie magiczne. Człowiek aż żałuje, że nie może być w takim miejscu.

    OdpowiedzUsuń