21 lipca 2010

warszawska winieta





6 komentarzy:

  1. Świetne, takie tajemnicze.

    OdpowiedzUsuń
  2. YYY...nie, nie i...nie
    Jakoś nie bardzo :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Przemku Tobie sie nigdy nic nie podobie ;)
    Jolka to są skutki nudy :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Że co proszę? To Tobie zwykle coś nie pasi w moich zdjęciach :P wiec co jak co :P

    Ja ja bym takie zdjęcia zrobił to by było od razu ze przesadziłem z winietowaniem itd itd :P

    OdpowiedzUsuń
  5. z tym, że tutaj winieta jest w pełni "naturalna" - idealnie dobrany obiektyw po prostu :P

    OdpowiedzUsuń
  6. no to chyba widać ze winieta nie jest z szopy tylko "naturalna" :P

    Przemku zasadnicza różnica - zawsze mówię co mi nie leży :P ha ! ;)

    OdpowiedzUsuń