5 listopada 2009

z dnia na dzień

"Żyłem więc z dnia na dzień, nie znając innej ciągłości jak moje ja - ja - ja. Z dnia na dzień kobiety, z dnia na dzień cnota lub występek, z dnia na dzień jak psy, ale ja sam co dzień wytrwale na posterunku. W ten sposób posuwałem się po powierzchni życia w słowach niejako, nigdy naprawdę. Wszystkie te książki nie całkiem przeczytane, ci przyjaciele nie całkiem kochani, te miasta nie całkiem zwiedzane, te kobiety nie całkiem posiadane!"



"Biegłem tak, zawsze pełen po brzegi, nigdy syty, nie wiedząc, gdzie się zatrzymać, aż do dnia, a raczej aż do wieczora, kiedy muzyka przestała grać i zgasły światła."

miejsce popełnienia zdjęcia: brzeg wisły
czas: któraś niedziela o nieludzko wczesnej porze
cytaty: A. Camus "Upadek"

1 komentarz: