Wygrzebane w odmętach pamięci mojego komputera przy okazji robienia porządków.. no i skończyło się oglądaniem tegoż filmu. Rewelacyjne zdjęcia, wspaniałe poematy, poruszająca muzyka i bardzo dobra gra aktorów.. w całości tworzy to pozycję wartą obejrzenia.
Nikt tak nie pisał nigdy o Miłości jak Pablo Neruda.. niech "mówi" sam za siebie ..
Sto sonetów o miłości - XVII
Nie kocham cię tak jakbyś była różą soli, topazem
lub strzałą z goździków, które rozsiewają ogień:
kocham cię jak się kocha jakieś rzeczy mroczne,
potajemnie, między cieniem a duszą.
Kocham cię jak roślinę, która nie kwitnie, a niesie
wewnątrz siebie ukryte światło tych kwiatów,
i dzięki twojej miłości żyje ciemny w mym ciele
ściśnięty zapach, który uniósł się z ziemi.
Kocham cię nie wiedząc jak, ani kiedy, ani dlaczego,
kocham cię po prostu, bez wątpliwości, ani dumy:
tak cię kocham, bo nie umiem kochać inaczej,
jedynie w ten sposób, którym nie ma jestem, jesteś,
tak blisko, że twoja ręka na mojej piersi jest moją,
tak blisko, że zamykają się twoje oczy w moim śnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz