16 grudnia 2009

późnojesienne ciepło


Poranne krople rosy rozsypują się tak szybko.

7 komentarzy:

  1. Tak mało w tym roku było kolorowych liści na drzewach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz za to za oknem widać zimę. Trochę mnie ona denerwuje znaczy śnieg i mam nadzieje, że po nowym roku zniknie.

    OdpowiedzUsuń
  3. A wyobraź sobie, że ja się uczę jeździć w takich warunkach.

    OdpowiedzUsuń
  4. No na korki chyba nie ma lekarstwa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wolała bym narzekać na korki niż mieć przymus dojeżdżania autobusem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chwilowo cierpię na wistrę do autobusów i komunikacji podmiejskiej. Nie wiem ile jeszcze się będę musiała tym najeździć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niby tak, ale jakoś mam do wszystkiego od wczoraj mieszane uczucia.

    OdpowiedzUsuń