10 grudnia 2009

Crossroads

Film zdobył moje serce!
Muzycznie wgryzł się w moją psychikę i zostanie tam na zawsze ..



Po obejrzeniu tego fragmentu jakieś x lat temu pokochałam śpiew gitary Vaia.
Aż wstyd że dopiero teraz dotarłam do całego filmu.. może i dobrze się stało, bo zupełnie inaczej teraz rozumiem muzykę i inaczej ją czuję niż 10 lat temu.




Film zadowoli każdego smakosza bluesa. Inspirowany historiami życia znanych bluesmanów WIlliego Browna i Roberta Jonsona.

Muzycznie zwala z nóg ..
fabuła ..no cóż .. niesamowicie przeplatająca się teraźniejszość i wspomnienia Williego Browna.
Dążenie do urzeczywistnienia marzeń, miłość i troche kłopotów .. a do tego cała masa niesamowicie dobrej muzyki. To trzeba zobaczyć i usłyszeć.

1 komentarz: