14 lutego 2011

8:15 .. nieznośne ujadanie telefonu

Człowiek ma wolny dzień, chce się wyspać.. ale nieeeee.. bestialski i nieczuły telefon nadal brzęczy. Po nieludzkiej walce, pomiędzy chęcią wyłączenia rozdzierającego czaszkę ustrojstwa a przeolbrzymim lenistwem.. wywlokłam swe, nieświadome tego co mnie tego dnia czeka, ciało..



.. w skrócie .. dobry kolega przyjechał i wywiózł w las .. a tam się działoooo.. oj działo..



zasadniczo było skocznie ;)



chętni mogli opłukać kółka ..



było trochę pod górkę .. byli tacy co nie używali hamulców przy zjeździe
a byli i tacy, którzy na wstecznym też sobie radzili :)





mimo gabarytów parch kicał jak jurny króliczek :)







do następnego i szerokości :)

10 komentarzy:

  1. Kawał dobrej roboty Ruda ;) po takim D.W to dla Ciebie ten wyjazd to ledwie mrugnięcie oka :)
    Pozdro BigU

    OdpowiedzUsuń
  2. trzy istotne różnice: brak piachu, mniej biegania i brak alkoholu :P
    do zobaczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieźle,nieźle,podoba mnie sie :)
    Pzdr Duch

    OdpowiedzUsuń
  4. cieszy bardzo, że się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. że się tak ośmielę określić to powiem krótko :) uwielbiam cię :D

    OdpowiedzUsuń
  6. super foty Zazdroszcze takich wypadów :)
    pzdr p_z

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. P_Z zapraszam, miejsce zawsze się znajdzie ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. hejka mozna kiedys sie z Toba zabrac?

    OdpowiedzUsuń
  10. Evelman .. nie ma problemu :)
    tylko wcześniej muszę dać znać chłopakom coby miejsce w którymś aucie było :)

    OdpowiedzUsuń