Ale ja myślałam nawet o czymś o co nie da się zawalczyć. Jak można na przykład walczyć o kogoś kto nie żyje? Chodziło o coś totalnie nierealnego znaczy marzenie a jednak pojawiają się w naszej świadomości.
Mnie jak kiedyś dopadały lub dopadają i nie wiem skąd to nigdy źle na mnie nie działają. Może dlatego, że te osiągalne też jakoś nie chcą się spełniać. ;)
Ale ja myślałam nawet o czymś o co nie da się zawalczyć. Jak można na przykład walczyć o kogoś kto nie żyje? Chodziło o coś totalnie nierealnego znaczy marzenie a jednak pojawiają się w naszej świadomości.
OdpowiedzUsuńSą różni ludzi a oni mają różne marzenia. Nie zawsze muszą one być do spełnienia.
OdpowiedzUsuńMnie jak kiedyś dopadały lub dopadają i nie wiem skąd to nigdy źle na mnie nie działają. Może dlatego, że te osiągalne też jakoś nie chcą się spełniać. ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem co się dzieje. Wiem, że kiedyś koleżanka nie mogła mi komentarza zostawić. Mi blog się włącza bez problemu.
OdpowiedzUsuńA propos zauważyłam teraz w Twoich linkach WWF. Wiesz ja to się fizycznie jeśli tak mogę to nazwać przyczyniam do zbierania pieniędzy dla nich.
OdpowiedzUsuńMój jedyny wkład to poświecenie jakichś 5 minut dziennie na to.
OdpowiedzUsuń