Miejsce: Chorzów Batory
Czas popełnienia zdjęć: 2.07.2008
Teksty: Umberto Eco "Zapiski na pudełku od zapałek" i "Mój 1968 po drugiej stronie muru"
"Formy zastygłe w stanie chwiejnej równowagi ..."
"(...) dziś rodzi się wasze jutro (...)"
"Podróż do udręczonej Polski, najbardziej tajemniczego dziś kraju Europy Wschodniej."
"(...) wolności nie stłumi się za pomocą karabinów (...)"
"(...) zrozumieć Polskę (...)"
"Miał już na twarzy i w stroju ślady znoszonego z godnością ubóstwa (...)"
"Jesteśmy panami we własnym domu (...)"
No nie wiem czy się to tak do końca sprawdza w tym świecie i mentalnością. Ograniczenia to też kasa.
OdpowiedzUsuńWidzę nowy, ciekawy wpis.
U nas nie ma takiego czegoś jak rozdawanie ulotek. Nikt by w takim zadupiu tego nie zlecił. Na promocjach w sklepach stoją ludzie tam pracujący. Gdyby były takie zajęcia to na pewno nie siedziała bym w domu.
OdpowiedzUsuńKaj cię aż do Chorzowa wywiało żeby popstrykać familoki!:P W Zabrzu masz lepsze:P
OdpowiedzUsuńładnie piszesz :-) podoba mi się tutaj :-)
OdpowiedzUsuńDziekuje Datewko. Widzę że u Ciebie jeszcze nie ma wpisu czekam aż coś się pojawi :)
OdpowiedzUsuń