Szkoda, że nie mam szansy na zobaczenie tej wystawy.
Dla mnie studniówka była koszmarem. Stad taka nieprzychylność na blogu bo w życiu miałam bardzo podobnie.
good:)...pozdrawiam:):*
Możesz mi wierzyć lub nie ale ja coraz bardziej marzę o bliskim spotkaniu ze sprzętem:D:D:
Szkoda, że nie mam szansy na zobaczenie tej wystawy.
OdpowiedzUsuńDla mnie studniówka była koszmarem. Stad taka nieprzychylność na blogu bo w życiu miałam bardzo podobnie.
OdpowiedzUsuńgood:)...pozdrawiam:):*
OdpowiedzUsuńMożesz mi wierzyć lub nie ale ja coraz bardziej marzę o bliskim spotkaniu ze sprzętem:D:D:
OdpowiedzUsuń